Pokazywałam już kiedyś wizytówkę prababci Karolci oraz pradziadka Ludwika Piekarskiego. czas na wizytówkę pradziadka Antoniego Adamskiego. Przy okazji przypominam: kiedyś wizytówki były bez adresu, bo służyły między innymi temu, by włożyć je np. w drzwi i w ten sposób powiadomić nieobecnego w domu gospodarza, że było się u niego z wizytą. Z nadrukowanymi adresami były przeważnie wizytówki służbowe.