Archiwa tagu: Potrzeby artystyczne Warszawy

Potrzeby artystyczne Warszawy, czyli spuścizna Niewiadomskiego cz. 4 i ostatnia

Dzięki Polonie można dotrzeć do wielu publikacji, o których istnieniu czasem nie miałam pojęcia. Teraz postanowiłam zająć się publikacjami autorstwa Eligiusza Niewiadomskiego lub jego dotyczącymi. Był on stryjecznym szwagrem mojej prababci Zofii z Ruszczykowskich Piekarskiej.

Oto publikacja – „Potrzeby artystyczne Warszawy”. Książka została wydana w 1915 roku w Warszawie i jest odbitką „Przeglądu Technicznego”. Oto cz. IV i ostatnia.

Udostępnij na:

Potrzeby artystyczne Warszawy, czyli spuścizna Niewiadomskiego cz. 3

Dzięki Polonie można dotrzeć do wielu publikacji, o których istnieniu czasem nie miałam pojęcia. Teraz postanowiłam zająć się publikacjami autorstwa Eligiusza Niewiadomskiego lub jego dotyczącymi. Był on stryjecznym szwagrem mojej prababci Zofii z Ruszczykowskich Piekarskiej.

Oto publikacja – „Potrzeby artystyczne Warszawy”. Książka została wydana w 1915 roku w Warszawie i jest odbitką „Przeglądu Technicznego”. Oto cz. III.

Udostępnij na:

Potrzeby artystyczne Warszawy, czyli spuścizna Niewiadomskiego cz. 2

Dzięki Polonie można dotrzeć do wielu publikacji, o których istnieniu czasem nie miałam pojęcia. Teraz postanowiłam zająć się publikacjami autorstwa Eligiusza Niewiadomskiego lub jego dotyczącymi. Był on stryjecznym szwagrem mojej prababci Zofii z Ruszczykowskich Piekarskiej.

Oto publikacja – „Potrzeby artystyczne Warszawy”. Książka została wydana w 1915 roku w Warszawie i jest odbitką „Przeglądu Technicznego”. Oto cz. II.

Udostępnij na:

Potrzeby artystyczne Warszawy, czyli spuścizna Niewiadomskiego cz. 1

Dzięki Polonie można dotrzeć do wielu publikacji, o których istnieniu czasem nie miałam pojęcia. Teraz postanowiłam zająć się publikacjami autorstwa Eligiusza Niewiadomskiego lub jego dotyczącymi. Był on stryjecznym szwagrem mojej prababci Zofii z Ruszczykowskich Piekarskiej.

Oto publikacja – „Potrzeby artystyczne Warszawy”. Książka została wydana w 1915 roku w Warszawie i jest odbitką „Przeglądu Technicznego”. Oto cz. I.

Udostępnij na: