Archiwa tagu: Saratów

Znów informacje o prapradziadku Bronisławie w Saratowie

Polona to źródło wielu informacji. Np. tu informacje o prapradziadku Bronisławie Ruszczykowskim, który był lekarzem w Saratowie.

Saratów. Zez Z inicjatywy ks. proboszcza Mickiewicza, założono tu katolickie Tow. dobroczynności. Prezesem będzie zawsze miejscowy ks. proboszcz, do zarządu wybrani zostali pp.: Leon Kosiński, adw. przysięgły: Golden, dyrektor kanalizacji; 8. Pauli, adw. przys.: Brzeziński, szewc; Ellsner, dyr. Tow. muzycznego; Zabiełło, aptekarz; inż. Spile w-kć Fr. Szymański, urzędnik do szczególnych poruczeń przy gubernatorze; Witman. kupiec: do komisji rewizyjnej pp.: A. Wolski, sekretarz izby sądowej; dr. Ruszczykowski; Podgórski, buchał nr tiiji banku państwa. Na członków zapisało się A polaków, przemysłowców, rzemieślników i t. d.

 

Udostępnij na:

Prapradziadek Bronisław żegna Saratów

Polona to źródło wielu informacji. Np. w Kurjerze Warszawskim z 1901 roku są informacje o prapradziadku Bronisławie Ruszczykowskim, który był lekarzem w Saratowie.

„Echa saratowskie.
Korespondent nasz pisze z Saratow a d. 24-go czerwca: „W piątek, d. 21-go czerwca, odjeżdżającego do Petersburga ks. biskupa Szembeka, dawnego proboszcza tutejszego, żegnało na kolei cale seminarjum duchowne, w którem był profesorom, oraz licznie zebrani parafjanie przeważnie z towarzystwa polskiego. Ostatnim wyrazem hołdu dla odjeżdżającego pasterza był adres od szkółki parafjalnej ułożony i wydrukowany w języku polskim i niemieckim. Żegnany z serdecznym żalom J. E. biskup płocki, pozostawił tutaj dodatnio a zasłużono wspomnienia i owoce pracy swojej.  Czasowym administratorem parafii saratowskiej został ks. Klimaszewski, polak, profesor seminarjum. Miody ten kapłan, który niedawno ukończył akademję duchowną w Petersburgu, aby mógł różne funkcje spełniać przy tutejszym katedralnym ko­ ściele, mianowany został kanonikiem honorowym djecezji tyraspolskiej. Proboszczem po ks. biskupie Szembeku wybrany został ks. Sztang z Tyflisu, niemiec, wychowaniec tutejszego seminarjum akademji petersburskiej.
J. E. ks. biskup Szembek, darował kościołowi tutejszemu sprawione aparaty i utensylja kościelne.
Po 30-lotnim pobycie wyjechał stąd na stałe do Piotrkowa dr. Ruszczykowski, żegnany składkowym obiadem przez lekarzy tutejszych, którzy wraz z licznem gronem osób odprowadzili go na kolej. W ostatnich czasach na cmentarzu tutejszym katolickim złożono zwłoki Walerego Malinowskiego, lekarza weterynarji w pow. bałaszowskim, cieszącego się powszechną sympatją; Jakóba Kwiatkowskiego, przemysłowca z Równego i Wirkutowiczową, matkę naczolnika dystansu kolei na stacji Saratów. Znaczno upały, dochodzące do +47 R. na słoń­cu, brak deszczów, miejscami szarańcza włoska, zapowiadają nieurodzaj.”

Udostępnij na:

Kolejne informacje o prapradziadku Bronisławie w Saratowie

Polona to źródło wielu informacji. Np. tu informacje o prapradziadku Bronisławie Ruszczykowskim, który był lekarzem w Saratowie.

Od Polaków mieszkających w Saratowie otrzymujemy następujące szczegóły: W Saratowie znajduje się do 70 polskich rodzin Większość nawet znaczna jest zamożną, a szczególnie rzemieślnicy i handlarze. Wszyscy bez wyjątku odznaczają się sumiennością i cieszą się jak najlepszą opinią. Najlepsi krawcy w Saratowie są Polacy: Tendziałgoski, Niedźwicki, Wojcieszko; najlepszy szewc Matusiewicz, tak samo stolarz, ślusarz i malarz są Polacy. Każdy z nich albo mieszka w własnym domu, albo zajmuje pyszne mieszkanie. Magazyny i sklepy polskie także słyną z sumienności. Tak np. magazyn obuwia Brzezińskiego, obrazów Okuszka, mineralnych wód Kernora, cukierni i piekarni p. Witkowskiej i Korczeńskiego, fabryki wódek i piwa Hofmana, skład narzędzi rolniczych Bombrowy. Największą wziętość mają lekarze Polacy: Budkiewicz, Ruszczykowski, Bonwicz, Szpadkowski. Najlepsza apteka Żurowskiego. Z urzędników zajmujących wyższe posady są w sądzie Manźewski, Witkowski, Kuczuk, Strawiński, Horodyski; w administracji główny inżynier p. Szuster, główny architekt Jeziorowski; sowietnik rządu gubernialnego Szymański. Urzędnicy ci są powszechnie szanowani, osobliwie za to, że nie biorą łapówek. Co się tyczy stosunków towarzyskich kolonii polskiej, to nic pochlebnego powiedzieć nic można. Polacy żyją kółkami — urzędnicy, nauczyciele, lekarze stanowią arystokracją. Między sobą nic żyją zgodnie, kłótnie i niesnaski są na porządku dziennym. Są jednakże i wyjątki, gdzie można czas spędzić wesoło i pożytecznie. Handlarze stanowią klasę średnią, a rzemieślnicy żyją wyłącznie w swoich kółkach. Jest to klasa najzamożniejsza, posiadają własne dwupiętrowe kamienice, powozy i liczną służbę. Pod względem jednakże umysłowym i narodowym pozostawiają wiele do życzenia. O teatrach domowych, wieczorkach literackich, rozmowie naukowej w domach polskich ani śladu. Pism polskich w Saratowie i okolicy prenumerują bardzo mało. Język polski skażony do najwyższego stopnia.

Udostępnij na:

Prasowe doniesienie z Saratowa o pradziadkach…

Polona to źródło wielu informacji. Np. tu informacje o prapradziadku Bronisławie Ruszczykowskim i tym czym zajmował się w Saratowie. I w czym pomagała tam jego żona p. Ruszczykowska, czyli Stanisława Anna Sabina z Gorczyckich.

Z Saratowa. Głównie staraniom naszego księdza Dobrodzieja, kanonika Mickiewicza, zawdzięczamy Towarzystwo dobroczynności, które już pracę miłosierną rozpoczęło. Tutejsza parafia katolicka posiada sporą liczbę biedaków, dla których Towarzystwo będzie Opatrznością. O dobrem sercu mieszkańców tutejszych mówi lista członków Towarzystwa: zapisało się ich na pierwsze wezwanie przeszło 110-ciu, a składka na ogólnem zebraniu dala 661 rs. Inżynier Szpilewski ofiarował rs. 200; otrzymał też godność członka honorowego. Inteligencya miejscowa przyjęła gorliwy udział w pracach Towarzystwa, a na członków zarządu zostali wybrani p.p.: Kosiński adwokat, Golden kupiec, Brzeziński majster szewcki, Zabiełło prowizor aptekarski, Eksner dyrektor szkoły muzycznej, Szpilewski inżynier, Wittman subiekt handlowy, Pauli i Szymański urzędnicy; na członków komisy i rewizyjnej p.p.: dr Ruszczykowski, Podgórski urzędnik, Wolski członek Izby sądowej. Widzimy, że niemal wszystkie stany dostarczyły Towarzystwu chętnych pracowników. Polo działania jest bardzo obszerne; ustawa Towarzystwa, ułożona na wzór tym podobnych instytucyj w innych miastach, pozwala dopomagać ubogim, przez udzielanie im pożywienia, opału, odzieży i wsparć pieniężnych, przez wyszukiwanie zajęcia, danie przytułku starości i kalectwu, wychowywanie sierot i kształ­cenie ich w szkołach na rzemieślników i t. p. Składka roczna rs. 6, członek honorowy wnosi jednorazowo rs. 100. Dochody: ze składek, kwest, teatru, koncertów, odczytów, zapisów, procentów. Funkcye opiekunów Towarzystwa spełniają wikaryusze przy kościele. Je st więc pole do pracy a początek dowiódł, że ochoty nie zbraknie i dzieło, zaczęte przez ludzi dobrej woli, wyda czyny, za które Bóg błogosławi. W szanownem gronie zarządu Towarzystwa widzimy samych mężczyzn, chociaż zabiegami swemi wiele dopomogły także niektóre panie, że wspomnimy tylko p. Ruszczykowską. Ich spółudział w Towarzystwie będzie zawsze niezbędny, wszak sieroctwu i innej niedoli kobieta najlepiej ulżyć potrafi.”

Udostępnij na: