Archiwa tagu: Mieszko I

Poczet Królów Polskich szwagra praprababci cz. 1

Tytus Maleszewski (ur. 1827 – zm. 1898) to malarz, rysownik, pedagog, a prywatnie… rodzony brat szwagra mojej prapraprababci Konstancji z Nieszkowskich h. Kościesza Gorczyckiej h. Jastrzębiec. Rodzona siostra Konstancji Paulina wyszła za mąż za Ursyna Jaxę-Maleszewskiego, który, jak pisała w pamiętniku córka Konstancji a siostrzenica Pauliny Jadwiga z Gorczyckich Tyblewska, był “sędzią do 1863 r. potem po powstaniu stracił posadę rządową i służył, jako urzędnik na kolei.” Rodzonym bratem Ursyna Maleszewskiego był Tytus. Jego zdjęcie zachowało się w rodzinnym albumie, który posiadam, a u kuzynki jest portret jego pędzla przedstawiający Paulinę.

Dzięki Polonie mogłam obejrzeć poczet królów polskich autorstwa Tytusa Maleszewskiego. 43 portrety stworzone wg rysunków Tytusa opublikowano w wydanej w 1880 roku nakładem Gebethnera i Wolffa książce.

Oto cz. 1., czyli okładka i pierwszy władca: Mieszko I, w XIX wieku spolszczany jako Mieczysław.

Udostępnij na:

40 razy pradziadek Mieszko I, czyli poczet strasznych przodków cz. 1

Zachęcona powodzeniem wpisu o Adamie Ponińskim, którego pokrewieństwo odkryłam dzięki portalowi Wielcy.pl postanowiłam zaprezentować poczet strasznych przodków, których poznanie umożliwił mi ten portal. Będę w tych wpisach starała się podkreślić ich najstraszniejsze cechy. Wszystko dlatego, że zawsze chcemy wyprzeć się złych czynów naszych przodków, a chętnie przypisujemy sobie ich zasługi, choć przecież ani jednych ani drugich nie dziedziczymy. Tytułów też już nie.

Oto część 1.

Mój 40 razy pradziadek Mieszko I (ur. ok. 922-945 – zm. 25 maja 992) – władca plemienia Polan, uchodzący za pierwszego historycznego władcę Polski. Dokładny życiorys w Wikipedii.

Na zdj. Mieszko I, ilustracja z dzieła ks. Jana Głuchowskiego, Icones książąt i królów polskich, 1605

Chcę w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że jako poganin miał 7 żon, które po ślubie z 40 razy prababcią Dąbrówką odprawił. A z Aktu Dagome Iudex, który jest ponoć czymś w rodzaju testamentu wynika, że… pominął syna Bolesława… Czy ktoś się dziwi, że ten potem wygnał z kraju macochę i przyrodnich braci? Na szczęście moja 39 razy prababcia Świętosława była już wtedy w Szwecji…

A tu drzewo wyjaśniające pokrewieństwo. Drzewo w dwóch częściach, bo w jednej się to nie mieści…

Udostępnij na: