Pisałam wczoraj o Wacławie Chodkowskim, ale prezentowałam niewiele. Dziś… słówko o jego pocztówkach – niemych bohaterach mojej kryminalnej powieści dla młodzieży – „Tropiciele”.
A na tym obrazku jest…. mama mojej mamy, czyli Konstancja z Kurzyńskich Stecowa. Obrazek namalował szwagier mojej prababci ze strony Ojca. jak opowiadała sportretowana babcia, był to tak piękny mężczyzna, ze nie mogła od niego oderwać wzroku. dziadek myślał, że marzy o takim obrazku, więc jej zafundował.