Henryk Piekarski zwany „Pindziejkiem”, gdyż co drugie słowo, które mówił brzmiało: „panie dziejku” był przyrodnim bratem pradziadka Ludwika. Podobno byłam jego ulubioną prawnuczką. Niestety zuopełnie go nie pamiętam, gdyż zmarł, keidy byłam malutka. Patrzy na mnie ze ściany w moim własnym gabinecie, gdyż tam wisi jego portret. „Pindziejek” umarł bezdzietnie. Zachowało sie po nim sporo dokumentów. Oto jego książeczka wojskowa, w której odnotowany jest udział w wojnie polsko-bolszewickiej.