Pradziadek Ludwik miał jedną jedyną siostrzenicę Zosię Brudzińską, która została zakonnicą. W Zakonie sióstr Zmartwychwstanek Służebnic Krzyża przybrała zakonne imię Jana. Napisała niezwykle ciekawe wspomnienia, które mój Ojciec opublikował w 1994 roku w miesięczniku „Niepodległość i pamięć”, a kilka lat temu wyszły jako książka pt. „Zaślubiona wschodowi”. Siostrę Janę, czyli stryjeczną babcię znałam osobiście. Oto jej akt urodzenia. Rok 1899 parafia Przemienienia Pańskiego, czyli O.O. Kapucyni.