Babcia Konstancja Stec z domu Kurzyńska, czyli mama mojej mamy zdecydowanie nie lubiła swojego imienia. Mnie się jednak ono bardzo podoba. Oto babcia Konstancja w różnych wcieleniach. Najpierw na zdjęciu z najukochańszą siostrą Manią, która najpierw wyszła za mąż za Piaseckiego. Niestety jej męża zabił pociąg, gdy ich córeczka była małą dziewczynką. Wyszła więc za mąż drugi raz za pana Buczka, z którym już nie miała dzieci.
Tu babcia sama. Była już wtedy mężatką.
Tu babcia z dziadkiem Julianem Stecem i trójką dzieci. Czwarte jest w drodze. Dziewczynka, która trzyma nogi na kolanach babci to moja mama – Halina. Druga dziewczynka ze zdjęcia to Zosia, która w czasie okupacji niemieckiej zmarła na białaczkę. Chłopczyk to mój wuj Stefan.
A to jedno z ostatnich zdjęć babci, na którym jest wspólnie z dziadkiem.