Archiwa tagu: Stanisław Jasiński

Stryjeczny prapradziadek Gustaw Wincenty Jasiński

Gdy kilka lat temu wykupiłam abonament do portalu wielcy.pl ze zdumieniem odkryłam sporą liczbę w miarę bliskich krewnych, pokrewieństwa z którymi zupełnie nie byłam świadoma. Kolejną z takich osób jest… Gustaw Wincenty Jasiński lekarz i działacz polonijny (1863-1940). Jakie jest między nami pokrewieństwo? Najlepiej zilustruje to zrzut z ekranu wykresu drzewa, na którym widać, że moi 5 razy pradziadkowie Stanisław Jasiński i Jadwiga Sadowska h. Nałęcz byli jego pradziadkami. Ja jestem po ich córce Franciszce, która wyszła za mąż za mojego 4 razy pradziadka Antoniego Gorczyckiego, a on jest wnukiem jej rodzonego brata Feliksa Jasińskiego. Notka o nim jest w Polskim Słowniku Biograficznym, ale nie mam tego tomu. (t. 11 s. 40).

Udostępnij na:

Stryjeczny prapradziadek Feliks Stanisław Jasiński

Gdy kilka lat temu wykupiłam abonament do portalu wielcy.pl ze zdumieniem odkryłam sporą liczbę w miarę bliskich krewnych, pokrewieństwa z którymi zupełnie nie byłam świadoma. Kolejną z takich osób jest… malarz Feliks Stanisław Jasiński. Jakie jest między nami pokrewieństwo? Najlepiej zilustruje to zrzut z ekranu wykresu drzewa, na którym widać, że moi 5 razy pradziadkowie Stanisław Jasiński i Jadwiga Sadowska h. Nałęcz byli jego pradziadkami. Ja jestem po ich córce Franciszce, która wyszła za mąż za mojego 4 razy pradziadka Antoniego Gorczyckiego, a on po Feliksie Jasińskim, jej rodzonym bracie.

Feliks Jasiński (obraz Félixa Vallottona)

Feliks Stanisław Jasiński – jak podaje wikipedia – (z fr: Félix-Stanislas Jasinski) (ur. 6 maja 1862 w Ząbkowie, zm. 8 sierpnia 1901 w Puteaux (Francja). Jego
ojciec walczył w Powstaniu styczniowym, a po jego upadku razem z rodziną udał się na emigrację do Belgii. Feliks Jasiński powrócił w 1871 na ziemie polskie i zamieszkał w Krakowie, gdzie uczęszczał na lekcje rysunku u Edwarda Lepszego. W 1880 wyjechał do Brukseli gdzie studiował na Akademii Sztuk Pięknych (Académie royale des Beaux-Arts de Bruxelles) oraz pobierał prywatne lekcje u Michaela van Alphena, dwa lata później przeniósł się na stałe do Paryża i rozpoczął studia w Académie Julian. Uczęszczał na lekcje grafiki u Paula Le Rata, po ukończeniu nauki stał się wybitnym twórcą grafiki reprodukcyjnej, miedziorytnictwa i akwaforty.
Od 1883 przez osiem sezonów uczestniczył w organizowanych na Polach Elizejskich Salonach Société des Artistes Français, a od 1893 do 1898 w Salon Société Nationale des Beaux Arts na Polach Marsowych.
Stale współpracował w charakterze ilustratora z tygodnikiem “L`Art” i “Gazette de Beaux Arts”. Został wybrany na członka Société des Beaux-Arts, współpracował z wieloma znanymi wydawcami w Paryżu, Nowym Jorku i Londynie.
Żywe relacje łączyły go z polskim środowiskiem artystycznym, stale uczestniczył w wystawach krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych i Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Od 1897 był członkiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”.
Jego twórczość była wysoko ceniona, mimo że był mistrzem reprodukcji to potraktowano ją jako interpretację dzieł innych mistrzów. Jego prace były wielokrotnie wystawiane poza granicami Francji m.in. w Brukseli (1884, 1893), w Monachium (1896). W 1889 otrzymał złoty medal na zorganizowanej w Paryżu wystawie “Blanc et Noir”, podobne odznaczenie otrzymał w 1900 na Wystawie światowej.

Udostępnij na:

Stryjeczny praprapradziadek Feliks Jasiński

Gdy kilka lat temu wykupiłam abonament do portalu wielcy.pl ze zdumieniem odkryłam sporą liczbę w miarę bliskich krewnych, pokrewieństwa z którymi zupełnie nie byłam świadoma. Kolejną z takich osób jest… Feliks Jasiński  (zm. 30 listopada 1842) – oficer powstania listopadowego. Jakie jest między nami pokrewieństwo? Najlepiej zilustruje to zrzut z ekranu wykresu drzewa, na którym widać, że moi 5 razy pradziadkowie Stanisław Jasiński i Jadwiga Sadowska h. Nałęcz byli jego rodzicami. Ja jestem po ich córce Franciszce, która wyszła za mąż za mojego 4 razy pradziadka Antoniego Gorczyckiego, a on jest po prostu jej rodzonym bratem.

Udostępnij na:

Z okazji 3 maja

Dr Marek Jerzy Minakowski od wielu lat prowadzi portal Sejm Wielki, na którym pokazuje, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną i wywodzimy się od twórców Sejmu Wielkiego, który uchwalił Konstytucję 3 maja. Dziś 3 maja. Oto mój “Wielki” przodek. Z zamieszczonego poniżej drzewa genealogicznego wynika, że był rodzonym bratem mojej praprapraprapraprababki Apolonii Skórzewskiej z Mącznik h. Drogosław.

skorzewski

Kim był “Wielki” brat mojej sześć razy pra? Cytuję za “Wikipedią”.

Paweł Skórzewski herbu Drogosław (ur. 29 lipca 1744 roku w Mącznikach, zm. w 1819 roku) – senator-wojewoda Królestwa Kongresowego w 1819 roku, generał brygady armii Księstwa Warszawskiego, stolnik kaliski od 1792 roku, podczaszy poznański w 1792 roku, podstoli poznański w latach 1787-1789, łowczy kaliski w latach 1783-1787, miecznik kaliski w 1780 roku, uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, członek Towarzystwa Przyjaciół Konstytucji 3 Maja, konfederat barski, poseł na sejm.
Odznaczony w Księstwie Warszawskim Krzyżem Kawalerskim Orderu Virtuti Militari.
Syn Antoniego Skórzewskiego h. Ogończyk i Anny Nositz-Jackowskiej pochodzącej ze starej pomorskiej rodziny herbu Ryś. Ożeniony z Eleonorą Sczaniecką h. Ossoria. W Rososzycy wybudował pałac z pięknym parkiem.
W 1768 roku na czele sformowanej przez siebie chorągwi jazdy przystąpił do konfederacji barskiej. Otrzymał stopień rotmistrza od Jakuba Ulejskiego i pozostawał pod rozkazami Józefa Gogolewskiego. Adam Malczewski bierną postawą z Gogolewskim nagrodził Skórzewskiego awansem na pułkownika. Uczestniczył 21 marca 1769 jako dowódca pułku w bitwie pod Wilczynem. Walczył w kampanii pomorskiej, a we wrześniu w bitwie pod Radominem nie uzyskał liczebnej przewagi, ale wspomagał pod koniec 1769 działania konfederacji pomorskiej. Wyróżnił się 29 stycznia 1770 w bitwie pod Kcynią[3]. Wraz ze swoim pułkiem ubezpieczał Wielkopolskę w czasie wyprawy Malczewskiego na Warszawę, a po jego klęsce zabiegał wbrew Izbie Konsylarskiej o godność regimentarską na zjeździe w Dolsku 11 marca 1770. Później działał samodzielnie , a w sierpniu 1770 połączył się z partią Józefa Zaremby. Podczas I rozbioru Polski wzięty do niewoli i osadzony w twierdzy kostrzyńskiej za przeciwstawienie się wojskom pruskim. Członek konfederacji Andrzeja Mokronowskiego w 1776 roku i poseł na sejm 1776 roku z powiatu kaliskiego[4]. Poseł na sejm 1780 roku z województwa poznańskiego.
W 1788 roku został posłem z województwa kaliskiego na Sejm Czteroletni, członek Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej[6]. Aktywnie działał w obozie królewskim za co został odznaczony przez króla Stanisława Augusta Orderem Świętego Stanisława oraz Orderem Orła Białego. Inicjator powstania kościuszkowskiego w Wielkopolsce, stanął zbrojnie na jego czele. Walczył pod Pyzdrami, Kaliszem, Stawiszynem, Kołem, Kłodawą. „Słynny w kraju z najczystszego patryotyzmu”, odznaczył się w bitwie pod Łabiszynem (30 września 1794), gdzie generał Dąbrowski powierzył mu dowództwo. Po klęsce maciejowickiej przedostał się do Drezna unikając tym samym represji pruskich. W 1806 roku po klęsce Prus i zajęciu przez wojska francuskie Wielkopolski, Paweł Skórzewski wraz z Michałem Lipskim stanął na czele kilkuset ochotników, z którymi 7 listopada 1806 roku zajął Kalisz i wziął do niewoli pruską załogę. Wkrótce – w listopadzie 1807 roku – Skórzewski rozpoczął w Kaliszu tworzenie regularnych oddziałów wojskowych. W 1812 został obwołany marszałkiem pospolitego ruszenia w departamencie kaliskim, a po Kongresie Wiedeńskim car Aleksander I mianował go senatorem – wojewodą kaliskim. Niestety, nie cieszył się długo tą funkcją, gdyż zmarł w 1819. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele bernardynów w Kaliszu.
Według Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego, która opisywała pogrzeb, wspaniały katafalk wzniesiony był na „8 łokci długi, 6 łokci szeroki, 11 łokci wysoki miał być nad cokołem piękny piedestał ozdobiony chorągwiami i różnymi trofeami wojskowymi ubrany, na którym stała piramida wznosząca trumnę czterema lwami podpartą, w około której cztery kolumny z broni i bagnetów związane przy rzęsistym świetle i całego kościoła zaćmieniu okazały czyniły widok. Na stronie frontalnej katafalku wsparty portret nieboszczyka na mieczu, laurem i orderami przywiązany przypominał rysy twarzy uwielbianego dobroczyńcy ludzkości, obrońcy kraju i senatora”. W mszy pogrzebowej, poza nieprzebranymi tłumami mieszkańców Kalisza udział brało wielu dostojników oraz pięciu biskupów.

Udostępnij na: