Gdy robiłam dla Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego krótką „migawkę” o dzieciństwie prapradziadka zapomniałam wziąć ze sobą aparata fotograficzny, by trochę dokładniej pofotografować miejsca związane z jego dzieciństwem. Pora to nadrobić. Oto część druga. Pożar.
„W dniu 15 sierpnia w dzień Wniebowzięcia Matki Boskiej, staliśmy się ofiarą ognia, który powstał w fabryce Braci Evans przy ulicy Świętojerskiej, sąsiadującej z posesją Haselberga, od 2-go podwórza, budynek cały był drewniany, prędko więc uległ spaleniu, tak że niewiele można było uratować z mienia i pracowni. Noc przepędziliśmy na placyku pod kościołem S.S. Sakramentek na Nowem Mieście.”
Czerwoną kropką zaznaczyłam placyk przed kościołem S.S. Sakramentek na Nowym Mieście. Niebieska kropka to mnij więcej jego dom.
Bracia Evans byli gdzieś obok tego domu.
Fabryka wyglądała tak…
T w tle to kośćiół św. Jerzego (stąd nazwa ulicy Świętojerska). Kościół dziś nie istnieje. Tak natomiast wygląda plac z kościoem S.S. Sakramentek.
About Małgorzata Karolina Piekarska
Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka.
Z zawodu: pisarka i dziennikarka.
Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka.
Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...