Akurat Boże Narodzenie. Postanowiłam więc pokazać moją dziecinną książeczkę do nabożeństwa. Czyż to nie uroczy przedmiot? Dostałam ją od babci Janiny z Adamskich Piekarskiej. Wcześniej należała do mojego stryja Bronisława. Jakże zmieniły się czasy. Dziś ksiądz odprawia mszę po polsku, a stoi przodem do ludzi…