Po moim pradziadku Ludwiku Rochu Piekarskim (1869-1945) zostało sporo pamiątek. Niektóre są zabawne – inne mniej. Ta należy zdecydowanie do tych zabawnych. Oto laurka, którą mały (wówczas 7-letni) Lucek napisał dla swojego Ojca Michała Franciszka Piekarskiego.
Czy Pomylił się w nazwisku? Czy zrobił pod imieniem kleksa? Nie wiem. Pamiątka ma bowiem wycięta na wylot nożyczkami lub żyletką dziurę. I to jest cały jej urok!