„Do spalenia”, czyli pisma z banku

Kolejne dokumenty „do spalenia”, które spalone nie zostały. Wynika z nich, ze mój pradziadek Ludwik Piekarski pożyczał forsę, a gwarantami byli wszyscy możliwi krewni. Tu np. Antoni Kokczyński, czyli krewny ze strony jego żony Zofii z Ruszczykowskich. scan0003 scan0004 scan0005

About Małgorzata Karolina Piekarska
Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka i dziennikarka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...

Udostępnij na: