Archiwa tagu: Stefan Skawiński

„Plotki rodzinne” cioci Steni cz. 1

Jedynym owocem małżeństwa rodzonego brata mojej prababci Zofii z Ruszczykowskich Piekarskiej z kuzynką Marią ze Skrzyneckich była Stefania z Ruszczykowskich Krosnowska. Nie miała własnych dzieci, bo jak zawsze to podkreślała – nie lubiła ich. Mnie zaczęła akceptować, gdy mogłam przychodzić do niej na kawę na dorosłe rozmowy. Stało się to, gdy skończyłam mniej więcej 12 lat. Bardzo ją kochałam, bo mimo wielu dziwactw, jak klęczenie przed telewizorem w czasie mszy papieskich, stawanie na baczność przed radiem, gdy grali hymn państwowy, fanatycznym uwielbieniem dla Romana Dmowskiego, endecji i krewnego Eligiusza Niewiadomskiego, na cześć którego przyjęła na bierzmowaniu imię Eligia, mimo snobizmu, który sprawił, że wyszedłszy za mąż za Ryszarda Krosnowskiego wszędzie podkreślała, że nadal weszła do rodziny herbowej, mimo dewocji i masy innych rzeczy, była niezwykle barwnym człowiekiem, oczytanym, inteligentnym a przede wszystkim skarbnicą rodzinnych historii. Ciotka nienawidziła szkoły, ale kochała książki. Dlatego została księgarzem. Dzieciństwo spędziła w Rosji, więc jako władająca biegle językiem rosyjskim pracowała w księgarni… radzieckiej. Swoje rodzinne plotki napisała długopisem ręcznie w kalendarzu notesie wydanym przez wydawnictwo „Mieżdunarodnaja Kniga”. W 1976 roku podarowała mojemu Ojcu, a on… wrzucił do szuflady, gdzie czekały aż ja się nimi zaopiekuję. Za każdym razem, gdy siadałam do przepisywania czułam, że ciotka Stenia jest ze mną.

Oto pierwszy fragmencik…

2014-02-08 19.32.31

Z Ruszczykowskich Stefania Krosnowska

„Plotki rodzinne”

Drogi Maćku,
Oddaję w Twoje ręce „pałeczkę pokoleń” – ciotka Stenia
I. 1976 

2014-02-08 19.32.40

Dość dziwnie zatytułowałam te notatki. Spisuję tu rzeczy zasłyszane od osób, które brzydziły się kłamstwem – w większości opowiedziała mi moja matka Zofia ze Skrzyneckich Ruszczykowska i mój wuj – przyrodni brat matki – Stefan Skawiński. Przekazywali mi to, o czym im opowiadano, byli to też ludzie zasługujący na pewno na zaufanie. Jednak wszystko, co jest ustnie przekazywane z pokolenia na pokolenie, nabiera barw, których często nie było na początku. To jest zresztą urok legendy. Tego ostatniego wyrażenia wolałam uniknąć, aby nie było zbyt pompatyczne. Wprowadzenie zacznę od legendy, ale wszystko następne, niech będą po prostu plotkami. Na pewno jest tam duży procent prawdy – ale nie mogę jej udowodnić niczym – nawet autopsją.

2014-02-08 19.33.00

2014-02-09 23.52.01 2014-02-09 23.52.25

Legenda rodu Gorczyckich h. Jastrzębiec

Ród Gorczyckich nobilitacje uzyskał w końcu XVI wieku, ale wywodził się podobno od wojów Chrobrego.
Ponoć jeden z protoplastów brał udział w rozsiekaniu św. Stanisława Szczepanowskiego, za co kara dosięgła wszystkich jego potomków w postaci krzywych palców u rąk. Ponieważ sama mam krzywe palce od urodzenia (pierwsze, co zauważyła moja matka, to nie rysy twarzy, ale właśnie tę rodzinną cechę), wobec tego przyswoiłam sobie tę legendę. W latach grubo przed I wojną Światową ciotka Lila de Tilly (córka Natalii z Gorczyckich) i Jana de Tilly, będąc za granicą zdjęła w restauracji rękawiczki. Pan przy sąsiednim stoliku powiedział po francusku: „To musi być coś z Gorczyckich”, Okazało się, ze by to Francuz zbierający legendy rodowe różnych narodów. Tę scenkę opowiadała mi sama Ciocia Lila. 

Udostępnij na:

Jeden smutny, różowy papierek

W rodzinnych dokumentach zachował się pewien osobliwy, różowy papierek. Mimo tego z pozoru wesołego koloru, treść dokumentu, który sobą przedstawia jest smutna.

prokuratura umorzenie dochodzenia ws smierci zofii ze skrzyneckich ruszczykowskiej

Oto prokuratura zawiadamia, że umorzyła dochodzenie w sprawie śmierci Zofii Ruszczykowskiej, która zginęła pod kołami samochodu. Sprawa z pozoru banalna, ale tylko z pozoru. Zofia Ruszczykowska z domu Skrzynecka, czyli bratowa mojej prababci (również Zofii, ale Ruszczykowskiej z domu, a po mężu Piekarskiej) została w 1946 roku zabita niby przypadkiem przez pędzący ulicami Warszawy samochód. Sęk w tym, że jej jedyna córka – Stefania Eligia z Ruszczykowskich Krosnowska, właśnie wtedy siedziała w więzieniu w Fordonie za przynależność do zbrodniczej organizacji, za jaką w tamtych czasach uchodziła Armia Krajowa. To z pozoru przypadkowe zabicie matki miało na celu złamanie Stefanii, która w tym momencie nie miała na świecie już nikogo. Jej ojciec Stanisław Ruszczykowski zaginął w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Po prostu wyszedł z domu i wszelki ślad i słuch po nim zaginął. Została po nim osobliwa pamiątka. Namalowany w 1919 roku akwarelami obraz, który przedstawiał Polonię zrywającą kajdany.

IMG_9066

Na marginesie dodam tylko, ze oboje rodzice byli ciotecznym rodzeństwem i na ich ślub zgodę musiał wyrażać Watykan.

zofia i stanislaw ruszczykowscy - 1

Zofia Skrzynecka, która zakończyła życie pod kołami samochodu, miała też przyrodniego brata. Był nim Stefan Skawiński, znany pomolog, czyli specjalista do jabłek.

pomolog

To jego informowano o postępach w sprawie ustalania winnych śmierci przyrodniej siostry Zofii. W końcu jego jedyna siostrzenica siedziała wtedy w więzieniu.

Udostępnij na: