Pisałam już o pamiętniku Siostry Jany (Zofii) Brudzińskiej, mojej stryjeczno-ciotecznej babki. Czas na jej święte obrazki. Siostra Jana była niewidoma. Dlatego za każdym razem ręcznie w jej imieniu obrazek podpisywał ktoś inny.
Pisałam już o pamiętniku Siostry Jany (Zofii) Brudzińskiej, mojej stryjeczno-ciotecznej babki. Czas na jej święte obrazki. Siostra Jana była niewidoma. Dlatego za każdym razem ręcznie w jej imieniu obrazek podpisywał ktoś inny.