Archiwa tagu: pamiątka

Pierwszy dziecinny sztambuch mojego Taty

Po moim Tacie Macieju Piekarskim zostały dwa sztambuchy, czyli takie pamiętniczki, do których kiedyś wpisywało się wierszyki typu „na górze róże na dole fiołki”. Oto pierwszy sztambuch, a właściwie kartki z niego, bo tyle z niego zostało. To zaledwie 10 stron z wpisami. Między innymi jego brata, a mojego stryja Antka, nauczycielek, ciotek i koleżanek.

sztambuch taty 01 sztambuch taty 02 sztambuch taty 04 sztambuch taty03 sztambuch taty05 sztambuch taty06 sztambuch taty07 sztambuch taty08 sztambuch taty09 sztambuch taty10

Udostępnij na:

Pamiątki na wystawie

Do 22 grudnia 2013 roku w Klubie Kultury Saska Kępa (Warszawa, ul. Brukselska 23) na I piętrze można oglądać pamiątki po moich pradziadkach, czyli Leokadii Karolinie z Przybytkowskich Adamskiej i Antonim Adamskim. To jego listy stały się kanwą scenariusza monodramu „Listy do Skręcipitki”, w którym w rolę głównego bohatera wcielił się mój mąż – Zacharjasz Muszyński.

Na wystawie oglądać można oryginały listów, notesy, sztambuch, dokumenty, fotografie i obrazy pędzla tytułowej Skręcipitki, która była uczennicą Wojciecha Gersona.

DSC_3021 DSC_3026 DSC_3028 DSC_3029 DSC_3031 DSC_3032 DSC_3033 DSC_3034 DSC_3035 DSC_3036 DSC_3042 DSC_3043 DSC_3050 DSC_3059 DSC_3060 DSC_3062 DSC_3067 DSC_3070 DSC_3071 DSC_3072

Udostępnij na:

Pamiątka po nauczycielce

Prababcia Zosia z Ruszczykowskich Piekarska była bardzo wykształcona. Poza językiem polskim znała rosyjski, francuski i niemiecki. Wśród różnych pamiątek zachowało się jedno zdjęcie jej nauczycielki Lidii Glasep i fotografia-pocztówka z krótkim, napisanym po niemiecku listem. W czasie okupacji niemieckiej znajomość tego języka bardzo się prababci przydała.

alida glasem guwernantka zofii ruszczykowskiej 2 alida glasem guwernantka zofii ruszczykowskiej 2b alida glasem guwernantka zofii ruszczykowskiej

Udostępnij na:

Zamiast pierwszej komunii i bierzmowania

Konfirmacja to w kościele ewangelicko-augsburskim odpowiednik jednocześnie pierwszej komunii i bierzmowania. To świadectwo konfirmacji mojej prababci – Leokadii Karoliny z Przybytkowskich Adamskiej (1884-1969) wydane przez warszawską parafię Ewangelicko-Augsburską św. Trójcy.

konfirmacja

Udostępnij na:

Kiedyś też szczepiono ludzi

Oto namacalny dowód, że i w XIX wieku istniały szczepionki. Ten dokument mówi, że mój prapradziadek Bronisław (Franciszek Ksawery) Ruszczykowski (1840-1916) został 4 sierpnia 1858 roku „zaszczepiony na ospę ochronną z dobrym skutkiem, nie ma żadnej wady organicznej i jest w dobrym stanie zdrowia.” To właśnie ten prapradziadek został potem lekarzem i w czasach, gdy odbywał praktykę lekarską w Żarkach na Śląsku, napisał pracę naukową o „Ospie ze zboczeniem”. Ale o tym…. innym razem.

skanuj

Udostępnij na:

Chłopaki ze „Lwowa”

Na Lwowie pływali bracia mojego dziadka – Bronisława Piekarskiego (1901-1960). Byli to Zbyszek (1905-1924) i Czesław (1902-1961).  Na zdjęciu – wszyscy trzej.

bracia-piekarscy

lwow

Po Zbyszku zachowało się prawie 70 listów z e Szkoły morskiej w Tczewie, które w swoim czasie zostały przeze mnie opublikowane w książce „Dziewiętnastoletni marynarz”

zbyszek

Zbyszek zmarł w Szkole morskiej śmiercią samobójczą. Te historie opisałam we wspomnianej książce.  telegramzbyszek-na-katafalku

To zdjęcie symbol tamtej epoki. Dziś nie fotografuje się zmarłych po śmierci. Kiedyś to robiono. Dziś większość ludzi powyrzucała takie fotografie, jako te „nieestetyczne”. Ja trzymam, bo taka jest ta historia.

okladka

Ktoś spyta: „A co z Czesławem?” Zmarł w 1961 roku. Kim był? To powie nekrolog… nekrolog-czeslawa

Udostępnij na: